grzybobranie

Wczorajszy dzień zapowiadał się dość leniwie. Obudziłam się po 9, a wstałam dopiero około 13. Planowałam cały dzień spędzić w łóżku, ale kuzyn przyszedł z pytaniem czy jedziemy na grzyby. Szybko wyskoczyłam z łóżka, ubrałam się w ekspresowym tempie, zabrałam aparat i pojechaliśmy. Moim głównym celem szczerze mówiąc nie było zbieranie grzybów lecz sfotografowanie ich.
Dziś natomiast, jak to w niedziele baardzo leniwie. Calutki dzień w łóżku z laptopem. Z jednej strony lubię takie dni, bo można odpocząć.

Pewnie większość z Was ma jutro wolne, niestety ja do tych osób nie należe, gdyż mam praktyki. Jutro akurat mam recepcje, więc idę dopiero na 13.

Jak Wam miął weekend? ;))